Głównie chodzi o to aby było ciepło w DUPSKO i mieć PODANE DO STOŁU.
Sprawa urasta do rangi :
<<< HOUSTON MAMY PROBLEM >>>
kiedy w zacisznym domku „pod lasem” siedzi dwóch facetów z butelką wina, bez szkła !!!
(aberdeen angus malbec argentina 2009)
Z butelki pić nie wypada !!! (gatunkowy trunek)
Szafa pusta.
Łazienki brak to i kubków do płukania ust nie uwidzisz.
Za oknem kurzawa !!! Wszędzie daleko !!!
CIŚNIENIE ROŚNIE , BO TERAZ BY SIĘ i WYPIŁO i „WYLAŁO”
I wtedy przychodzi „pomoc z ziemi”:
<<< ROZETNIJ BUTELKĘ PO WODZIE ,
Z SZYJKI SIĘ NAPIJESZ A W RESZTĘ „WYLEJESZ”>>>
<<< DZIĘKI HOUSTON>>>
<<< BEZ ODBIORU >>>
a jakbyście zgubili w zamieci korkociąg,to zostawiłem w biurku...
OdpowiedzUsuń