Znad poduszki patrzę w okno.
Chłód pokoju karze mi się ubierać, zaciągam zamki, wciskam czapkę.
Otwieram drzwi ?!! ??! !!?
ZBOCZE URBANKA ze swoim pióropuszem.
BAROGRAF z cienkim rysikiem w górę i dół.
UGRIB METEO z całą paletą kolorów i masztów z jedną , dwoma i trzema flagami.
A wszystko po to , BO TY CHCESZ „PIOTR” WIEDZIEĆ :
<<< CZY MORZE SIĘ KUDŁACI >>>
Blogasek niczego sobie! Nic nie wprost, a jednak wszystko jasne. Ale, że z autora taki literat to ja myślałem, że tylko po czterech albo i pięciu bursztynowych grzdylach! Więc albo na południu wciąż leci "to co panowie, po jednym ku pokrzepieniu morale?", albo to w sobie tłamsił pierun jeden, wieszcz z Sosnowca! :)
OdpowiedzUsuń